Trochę wspomnień... początki
Lubię oglądać zdjęcia z czasów, kiedy moje futrzaki były małe i powiedzmy że grzeczne... ;-)))
jak go pierwszy raz zobaczyłam, to wiedziałam, że będzie mój...
Na początku decyzja była taka, że bierzemy brytyjczyka... najlepiej takiego rudaska ;-)
no i jak go nie pokochać?
....cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz