Tradycyjnie rozłożył się całym dupskiem na mojej wycinance i ani myślał zejść ze stołu. Próba wyrwania mu kawałka papieru skończyła się rozwalonym paluchem. Ja - do łazienki - a ten jeszcze z pyskiem do moich lodów...
poniedziałek, 23 stycznia 2012
Leon Zawodowiec
Leon ma chyba wszczepiony jakiś radar albo oprogramowanie szpiegujące. Jak tylko na stole pojawia się coś nowego, coś co można popsuć, zrzucić albo wykonać jakąś inną, interesującą czynność, oczywiście niszcząco-niwelującą, zjawia się niemal w 5 sekund - nie wiadomo skąd...
Tradycyjnie rozłożył się całym dupskiem na mojej wycinance i ani myślał zejść ze stołu. Próba wyrwania mu kawałka papieru skończyła się rozwalonym paluchem. Ja - do łazienki - a ten jeszcze z pyskiem do moich lodów...
..bezczelność
Tradycyjnie rozłożył się całym dupskiem na mojej wycinance i ani myślał zejść ze stołu. Próba wyrwania mu kawałka papieru skończyła się rozwalonym paluchem. Ja - do łazienki - a ten jeszcze z pyskiem do moich lodów...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz